Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

Czlowiek-kaczka i street fishing

Napisane przez lukomat , 18 maj 2015 · 2361 Wyświetleń

Pstragi na sucha muche to czysta poezja. Jestem dla nich w stanie zdradzic nawet lososie. Przelom kwietnia i maja to idealny okres na moich wodach, zeby polowic potokowce za dnia z powierzchni. Z lenistwa wybieram miejski odcinek Donu i z racji latwego dostepu. Moje dzieciaki, tez chetnia biora udzial w takich wyjazdach. Powoli wprowadzam ich w swiat wedek jednorecznych, ale to dluga i zmudna praca. Najczesciej po pol godzinie maja dosyc i wtedy ja mam swoja okazje.

Dołączona grafika

Miejski odcinek


Okres wylotow jest dosyc krotki, w okolicy poludnia i trzeba sie rowniez umiejetnie wstrzelic z miejscem. Czasami jest to intensywny kwadrans i po zabawi. Innym razem owad plynie rowno przez dwie godziny. Nie ma regul, ale przy odrobinie szczescia, mozna liczyc na udane polowy.

Dołączona grafika

Czterdziestak sucharka


Jakis tydzien temu pokujac graty do samochodu, pomyslalem, ze dawno sie nie skapalem i moze warto byloby wziac tez zapasowe ubrania dla siebie. Eee tam, miejsce znam jak wlasna kieszen, nie ma sensu.

Dołączona grafika

Kolejny czterdziestak


Dlugo nic sie nie dzialo i zaledwie wyzebralem kilka maluchow, ale w koncu pokazaly sie oliwki w wiekszej ilosci i grubsze ryby odkleily sie od dna. Woda troche podniesiona ii tracona. Bylem pewny ze dam rade przejsc przez rynne, aby siegnac kolejnego potoka, ale grunt sie niespodziewanie skonczyl pod nogami iii... poplynalem w dol rzeki dobre dziesiec metrow.
- Tato, a co ty plywasz?
- Tak, synku... Ale zaraz skoncze...
- Tato, plywasz jak kaczka. Ha, ha, ha!
- No...
Nosz kaczka mac, mokry po szyje, zimno, pieciolatek sie ze mnie smieje. Obraz nedzy i rozpaczy. A pstragi dalej zbieraja, co tu robic? Z cukru nie jestem, jeszcze kilka ryb dam rade.

Dołączona grafika

Blisko bylo do piecdziesiatki


Tak, wiem, to sie kwalifikuje na wizyte u specjalisty, ale juz tam bylem i podobno nie wymagam leczenia farmakologicznego :-)

PS: Mokra seria miala swoja kontynuacje przez dwa kolejne wyjazdy. Raz poplynalem i raz nabralem. Wedkarstwo to piekne zajecie.




Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
18 maj 2015 20:18

A gdzież to są miasta z takimi rzekami ? Ona jest prawdziwa czy tylko aranżowana na prawdziwą ?

Jeśli ktoś osmiełby się nie zazdrościć Ci synów - to jest kiep :)

Slawku, rzeka prawdziwa, ot taka Slupia przeplywajaca przez Slupsk, ale nikomu do glowy nie wpadlo rzeby brzegi prostowac. W miescie bylo kiedys kilka mlynow, ostaly sie tylko spietrzenia, ktore zreszta ryby bez problemu pokonuja.

:)

Listopad 2024

P W Ś C P S N
    123
45678910
11121314151617
1819202122 23 24
252627282930 

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze